Nieszpułka (nie)zwyczajna

Jakiś czas temu w prasie i w sieci można było przeczytać, że w sklepach pojawił się nowy, egzotyczny owoc. Dementuję: nie jest nowy i nie taki znowu egzotyczny – rośnie w polskich ogródkach od dawna. A jego nazwa to nieszpułka jadalna lub nieszpułka zwyczajna.

Roślina ta należy do różowatych i pochodzi z Kaukazu oraz z południowo-wschodniej części Europy, ale doskonale czuje się też w polskim klimacie. Wprawdzie na zimę nieszpułka wymaga odrobiny troski i otulenia, ale już wiosenne przymrozki nie są jest straszne, bo kwitnie w maju lub w czerwcu.

Jak rośnie nieszpułka?

W naszych warunkach jest to krzew lub niewielkie drzewo, ale w swoich rodzinnych stronach może osiągnąć nawet osiem metrów wysokości. Ma duże białe lub kremowe kwiaty o pięciu płatkach. Razem z zieloną koroną stanowią efektowną całość, którą można spotkać w parkach i przydomowych ogródkach.

Nieszpułkę możemy wyhodować z nasion, których kilka znajdziemy w każdym owocu (choć nie w każdej odmianie). Niestety, rośnie powoli, więc na pierwsze zbiory będziemy musieli poczekać nawet kilka lat. Alternatywą są sadzonki, które pojawiły się już w sklepach ogrodniczych. Znajdziecie tam kilka odmian, które różnią się m.in. wielkością owoców, poziomem ich słodkości, możliwym czasem przechowywania itp.

Owoc, który uczy cierpliwości

Nieszpułka to z całą pewnością owoc dla cierpliwych, ale sowicie tę cierpliwość wynagradza swoim smakiem. Nie zjemy jej od razu po zerwaniu z drzewa. Musi poleżeć kilka tygodni (3-4) w suchym i chłodnym pomieszczeniu. Dopiero po tym leżakowaniu zmienia się z twardego, gruboskórnego i kwaśnego owocu w słodki przysmak. Kurczy się, staje się miękka i można ją obrać palcami, a miąższ wyjadać łyżeczką. Smakuje jak najlepszy z dżemów. Nie wymaga żadnych dodatków – jest idealnie słodka. Można ją zaprawiać jako dżem lub robić nieszpułkowe nalewki, ale ja najbardziej lubię surową.

Nie tylko smak

Nieszpułka poza walorami smakowymi dostarcza też wiele cennych substancji, między innymi wzmacniającą odporność witaminę C (akurat jesienią, gdy wiele osób choruje na przeziębienie). Jest też bogata w potas, wapń, magnez i fosfor i ma dużo błonnika pokarmowego. Przypisuje jej się nawet działanie antynowotworowe.

Kosztujcie na zdrowie!

4 myśli na temat “Nieszpułka (nie)zwyczajna

  1. Ta nieszpułka na serio rośnie w Polsce? W życiu nie słyszałem. Ale jak znam życie, pewnie mam ją pod nosem :D.

      1. Roślina ozdobno-jadalna w ogródku ma sens. Sprawdzę czy w moim ogrodniczym mają sadzonki i może spróbuję jej z własnego krzaka ;).

Dodaj komentarz